POSPIESZALSKI. Czy na granicy bronimy chrześcijańskiej Europy? || w pośpiechu

Zobacz program Jana Pospieszalskiego „W pośpiechu”.

Wejdź na stronę i wesprzyj finansowo powstanie filmu „Rok 1984. Totalitaryzm 2.0” 👉 https://pch24.tv/1984/?ka=008299

Czy wizja George’a Orwella zawarta w książce „Rok 1984” właśnie spełnia się na naszych oczach? Pomóż nam pokazać prawdę w naszej najnowszej produkcji.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Jeden komentarz

Dodaj odpowiedź
  1. Bronimy swojego tyłka. Lewackie media europejskie czy amerykańskie i tak nas opluwają. Dla nich to „kryzys humanitarny”. Ta obrona pozornie jest skuteczna. Co i rusz pojawiają się wypowiedzi, artykuły także z prawej strony, gdzie podkreśla się, że komuś tam się pomogło, kogoś się uratowało. To błąd bo wróg musi być jasno zdefiniowany. Kiedyś wróg przychodził z mieczem i wszystko było jasne. Teraz wróg przychodzi po cywilnemu i udaje biednego i pokrzywdzonego. Efekt jest taki sam. Utrata naszej ziemi. Nie obronimy się będąc spętanymi lewackimi porozumieniami i konwencjami. Musimy wypowiedzieć umowę dublińską i wycofać nasze uczestnictwo w strefie Schengen. Na początek. Nie może być taka sytuacja, że połowa granicy państwa nie podlega kontroli granicznej.

Dodaj komentarz