Protest odbył się w piątkowe popołudnie na skrzyżowaniu ulic Dietla i św. Stanisława. Mieszkańcy dawnej stolicy Polski nie chcą, by władze miasta ograniczały ruch samochodowy na Kazimierzu. Przeciwko restrykcjom są też lokalni przedsiębiorcy, którzy uważają, że proponowane przez magistrat rozwiązania w niezwykle dotkliwy sposób uprzykrzą życie mieszkańcom.